Ruszyliśmy w drogę. Całą drogę mile rozmawialiśmy, zaczęłam myśleć :
Super, że poznałam tak fajnego wilka, który jest bardzo miły oraz inteligentny. Nie jest chamski ani się nie wywyższa, bardzo go polubiłam.
Po kilku minutach wspaniałej drogi dotarliśmy na miejsce. Staneliśmy przed nią. Same wejście było już owiane nutą tajemnicy i grozy ,mimo to postanowiliśmy tam wejść.
-To... wchodzimy- zapytał patrząc na grotę a następnie na mnie.
-Jasne, z tobą zawsze- skomentowałam z szerokim uśmiechem.
-Więc wchodzimy- stwierdził i zaczoł zmieżać ku głębi groty, podążałam krok za nim. Rozświetlał drogę ogniem, który był piękny.
-Szkoda, że moja noc nie jest tak przydatna- stwierdziłam lekko smutnym głosem i opuściłam uszy w dół.
-Na pewno się przydaje i to w nie jednej sytuacji - odparł, próbując mnie pocieszyć. Posłał szczery uśmiech w moją stronę odwdzięczyłam się tym samym.
Zanim się spostrzegliśmy byliśmy w samym sercu groty . Było tam wprost pięknie, wszystko było wstaje jak ze snu.
-Tu jest pięknie!- Powiedziała obracając pęknięte i patrząc do okoła.
-Tak, tak to niezwykłe miejsce- odparł również rozglądając się.
-Dobrze, wracajmy. Już dość późna pora- stwierdziłam kierując się ku wyjściu z groty.
-Dobrze, więc wracajmy- odpowiedział i zaczoł się kierować w stronę wyjścia.
Wracaliśmy już do domu byliśmy już blisko jego jaskini więc uznałam, że będę wracać do siebie.
-To ja już... będę wracać do siebie- powiedziałam zaczynając kierować się w stronę domu.
-Zaczekaj! -krzyknoł po chwili.
-Tak- spojżałam na niego.
-Do twojej jaskini jest dosyć daleko, może... zanocujesz u mnie.- odparł dość nieśmiałym tonem.
-No Nir wiem... dobrze- powiedziała i zawróciłam w stronę jaskini Exana.
Po chwili byliśmy już przed jego jaskinią.
< Exan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz