-Ja jestem wilkiem nocy, ale księżyc jest bardzo związany z wodą i potrafię ją kontrolować i nią kierować bez problemu - odpowiedziałam roześmianym głosem patrząc na Exana.
-Przywołasz wodę abyśmy się napili?- zapytał spragniony, wysuszony język wystawał mu z pyska.
-Oczywiście, już ją sprowadzam-odparłam.
Uniosłam się w górę i po chwili było słychać szum wody.
Nagle przypypłyneła woda a my zaczęliśmy ją pić z zapartym tchem.
Gdy nasze pragnienie było już zaspokojone postanowiliśmy ruszyć w dalszą drogę.
-Twoja noc jest jednak przydatna, a kiedyś sądziłaś iż jest nie przydatna - powiedział z uśmiechem patrząc na mnie. Lekko się zaczerwieniłam.
I ruszyliśmy w dalszą część spaceru, przez chwilę trwaliśmy w milczeniu.
Zastanawiałam się jaki by tu temat do.rozmowy zaproponować aż w końcu powiedziałam.
-Może w coś zagramy dla zabawy?- zapytałam z uśmiechem.
-Tak, tylko w Co?- zapytał z uśmiechem
-moje oko widzi?-zaproponowałam grę która przyszła mi na myśl.
-Jak w to się gra- zapytał zdziwiony
-Ja mówię np. Moje oko widzi coś określonego i białego a ty znajdujesz co to jest- wyjaśniłam zwięźle zasady gry.
-Węc grajmy- stwierdził wesołym głosem
-Moje oko widzi coś określonego i żółtego- zadałem pierwszą zagadkę Exanowi.
-Czy to słońce?- zapytał patrząc w prost w nie
Taka, świetnie. Teraz ty mi zadajesz zagadkę- stwierdziłam rozbawionym głosem .
-Moje oko widzi coś zielonego
-Trawę?
-Tak
-Moje oko widzi kogoś mądrego , przystojnego, miłego i super fajnego
< Exan?>
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz